Przez kilka lat pozostawałam w nieformalnym związku. Razem konkubentem mieszkaliśmy w moim domu. Nasza córka ma obecnie cztery lata. Rozstałam się z partnerem cztery miesiące temu, po czym partner wyprowadził się od nas. Niestety wydaje mi się, że partner celowo mnie nachodzi pod pretekstem spotkania się z dzieckiem. Zdarza się, że przychodzi po godzinie dwudziestej, twierdząc, że chce spotkać się z córką. Potrafi zadzwonić o dwudziestej trzeciej, z informacją, że chce rozmawiać z córką. Nie chcę mu ograniczać kontaktu z dzieckiem, jednak chciałabym, żeby odwiedziny dziecka odbywały się w godzinach popołudniowych. Niestety nie jestem w stanie porozumieć się z nim w tym zakresie. Czy mogę w jakiś sposób uregulować kwestię spotkań ojca z córką?
Rodzice i dzieci mają prawo do kontaktowania się ze sobą. Regulacje prawne związane z kwestią kontaktów rodziców z dziećmi zostały zawarte w Kodeksie rodzinnym i opiekuńczym (w skrócie: KRiO).
Zgodnie z zasadą określoną w art. 1131 § 1 KRiO: „Jeżeli dziecko przebywa stale u jednego z rodziców, sposób utrzymywania kontaktów z dzieckiem przez drugiego z nich rodzice określają wspólnie, kierując się dobrem dziecka i biorąc pod uwagę jego rozsądne życzenia.”
W przypadku braku możliwości porozumienia się przez rodziców w zakresie wykonywania kontaktów z dzieckiem, istnieje możliwość złożenia wniosku do Sądu rodzinnego, o uregulowanie kontaktów rodzica.